Autor: Alan Bradley
Tytuł: "Flawia de Luce - Zatrute ciasteczko"
Ilość stron: 365
Wydawnictwo: Vesper
"Ciemność panująca w szafie miała barwę skrzepniętej krwi. Wrzuciły mnie do środka i zamknęły drzwi na klucz. Oddychałam ciężko przez nos, próbując rozpaczliwie zachować spokój. Przy każdym wdechu liczyłam do dziesięciu, a przy wolnym wydechu do ośmiu. Na szczęście pakując mi knebel do ust, zostawiły odkryte nozdrza. Mogłam swobodnie wciągnąć do płuc stęchłe, wilgotne powietrze.
Wpychałam paznokcie pod jedwab szal, którym skrępowały mi ręce na plecach. Ponieważ jednak zawsze obgryzałam paznokcie do krwi, więc niewiele mi z tego przyszło. Chwała Bogu, że kiedy mnie krępowały, splotłam mocno palce! Odpychając je u nasady, mogłam rozepchnąć dłonie ściśnięte ciasnym węzłem."
Książka "Flawia de Luce - Zatrute ciasteczko" bardzo mi się spodobała. Jest w niej trochę chemii (ale myślę, że nikomu to nie będzie przeszkadzało ;)). Oczywiście dzieje się mnóstwo ciekawych rzeczy. Główna bohaterka (Flawia de Luce) jest bystrą i pomysłową dziewczynką. Pomimo, że mieszka w małym miasteczku ma wiele interesujących zajęć, takich jak rozwiązywanie zagadek kryminalnych...
"Jeśli ciasteczko nie słodkie u dna,
Cóż po tym, że kryzys ma ?"
Moja ocena 6/6
Jak rozwiązywanie zagadek kryminalnych, to od razu chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Jeśli lubisz zagadki kryminalne to na tej książce się nie zawiedziesz ;)
UsuńCzy to jest ostatnia ksiazka z tej serii czy sa nastepne , bo zapowiada sie ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńTo jest pierwsza cześć z serii, razem jest ich cztery. Miło jest wiedzieć, że zaciekawiła ta książka nie tylko mnie:-)
Usuń